Marketing Internetowy Pracą dla Każdego...

Prosta rada i naprawdę skuteczna: uruchom Twoje pokłady kreatywności i wymyśl przynajmniej kilka gadżetów, które możesz rozdawać za darmo. Zarówno obecnym klientom, jak i potencjalnym. Co to mogą być za gadżety? Wróć do lekcji nr.20 . Teraz przedstawię tylko kilka najtańszych i najprostszych pomysłów na gadżety: Długopisy reklamowe Pamiętaj: jeśli masz dać jakiś badziew, to lepiej nic nie dawaj! Zatem taki długopis musi: - wyglądać ładnie i w miarę solidnie - działać bez zarzutu, czyli pisać i "pstrykać" - być w miarę trwały, by nie poszedł do kosza po kilku dniach użytkowania Możesz mieć pewność, że jakość i wygląd Twoich materiałów reklamowych, gadżetów w pewnym stopniu spływa na Ciebie i Twoją firmę! (oczywiście w oczach klienta). Sam musiałem dokonać niełatwego wyboru. Na szkoleniach rozdaję uczestnikom podkładki z papierem firmowym i długopisy do notowania. Kiedyś kupiłem ładne długopisy, które... pstrykały przy włączaniu i wyłączaniu! Efekt? Na nagraniu ze

Jeśli zamówisz tylko kilka sztuk podkoszulek z logotypem, zapłacisz około 20-40 zł za sztukę. Jeśli złożysz większe zamówienie - cena spadnie nawet poniżej 10 zł brutto za sztukę. Adres strony można umieścić głównie na ubraniach tj.: - podkoszulka - bluza sportowa - kurtka - krótkie spodenki na lato czy na siłownię - czapeczka typu patrolówka czy bejsbolówka - szalik, czapka zimowa - krawat np. z delikatnym logotypem Oczywiście nie namawiam Cię do przesadzania - jeśli na marynarce na plecach nadrukujesz domenę, prawdopodobnie nie będzie to najlepiej wyglądało :) cz.36 Gadżety z www

Pomyśl, ile razy zdarzyło Ci się pisać komentarz na jakimś blogu. Pisząc go, najczęściej wchodzisz w dyskusję z innymi, polemizujesz, radzisz, chwalisz itd. Później najczęściej zapominasz o własnym komentarzu i nigdy więcej do niego nie wracasz. A wystarczy przecież jeden mechanizm, który najpewniej kiedyś zachęciłby Cię do powrotu na tą stronę. Mówię właśnie o śledzeniu komentarzy! Jak zatem wprowadzić na własnym blogu możliwość śledzenia komentarzy? Jeśli używasz WordPressa, jest to banalnie proste. Zainstaluj wtyczkę Subscribe to Comments. Blogger ma gotowe :) cz.35 Ciuchy z domeną

Kupowanie mailingu lub wymiana nim to delikatny temat - musimy uważać, żeby nie zostać oskarżonym o spamowanie. No i ciężko dzisiaj o skuteczny mailing do cudzej bazy adresowej. Po co kupować mailingi? Mailing możesz kupić dla: - Proponowania zapisu na Twoją listę adresową - zdecydowanie najlepszy pomysł! - Oferowania, promowania Twoich produktów lub usług - możesz zrobić kilka prób, ale nie licz na wysoką sprzedaż. Lepszym rozwiązaniem będzie zdobycie subskrybenta, zbudowanie z nim relacji i wtedy dopiero sprzedaż. - Budowania marki - w przypadku małych biznesów jest to bezsensowne (szkoda kasy, której nie masz zbyt wiele i którą lepiej wykorzystasz). - Uświadamiania potrzeby na nowy produkt, usługę - jeśli masz w ofercie coś, czego ludzie nie znają, mailing niewiele pomoże w uświadomieniu im nowej potrzeby. - Dodatkowych odwiedzin na Twoich serwisach - pamiętaj, że same odwiedziny mają małą wartość; dopiero wykonana przez usera akcja przynosi Ci wymierne korzyści. - Pol

Metody zwiększania ilości odwiedzin na serwisach internetowych można podzielić na: - Darmowe - często mozolna i długotrwała robota, ale inwestujesz tylko / głównie Twój czas - Płatne - płacisz i masz... teoretycznie (np. wykup bannerów, boksów tekstowych, linków itp.) Większość porad z tego kursu dotyczy pierwszej grupy sposobów na zwiększenie ilości odwiedzających. Dziś słów kilka o kupowaniu reklam w innych serwisach: Baner Pamiętaj, że dzisiejszy internauta cierpi na tzw. ślepotę bannerową. Tzn. nie cierpi - raczej przynosi mu to ulgę. O co chodzi? Ze względu na przesyt serwisów internetowych reklamami graficznymi, przestaliśmy widzieć banery. Ignorujemy je podświadomie. Czyli jest tak... jakby ich nie było. Czy można coś na to zaradzić? Owszem, możesz próbować: • Wykonać banner przypominający komunikat systemowy. Uważam jednak takie działanie za nieetyczne. Jeden ze znanych specjalistów od marketingu chwalił się, że kiedyś stworzył banner przypominający komunikat system

Program partnerski to doskonały sposób na zwiększenie ilości odwiedzin na Twoich serwisach internetowych. Choć musisz wiedzieć, że tak jak ze wszystkim, i tutaj bez dobrej strategii i pracy się nie obejdzie. Czym jest program partnerski? Program partnerski (w skrócie: PP) jest systemem do polecania produktów, usług, serwisów. Są tutaj zatem 2 strony: - właściciel PP - partnerzy Rozliczanie (gratyfikacja finansowa lub inna) może być realizowane na różne sposoby; najczęściej stosowany model polega na płaceniu partnerom za wymierne efekty, czyli polecanie zakończone zakupem (tak w uproszczeniu). Oto kilka praktycznych porad dla Ciebie: 1. Instalacja własnego systemu partnerskiego może Cię kosztować od 0 (niektóre systemy sklepowe mają wbudowany PP; istnieją także darmowe skrypty PP) do kilku tysięcy złotych. Polecam Ci jednak inne rozwiązanie: outsourcing PP. W jaki sposób? Wykorzystaj którąś z platform zrzeszających wiele PP → Sieci afiliacyjne 2. Ustal sensowne prowizj

Poniższa rada może pomóc Ci o wiele bardziej, niż tylko zwiększyć ilość odwiedzin na Twoim serwisie internetowym. Może pomóc Ci zbudować silną i rozpoznawalną markę. Ma także potencjał wirusa. Pomyśl, jak możesz być przed oczami wielu osób niemal codziennie? Jest na to fajny sposób - stworzenie czegoś, co wiele osób będzie często używało i patrzyło na to. Podpowiem Ci kilka możliwych rozwiązań: Tapeta Chyba najprostszy element. Wystarczy wykorzystać któreś z Twoich zdjęć, np. z wczasów nad morzem lub w górach. Jak to zrobić? - wybierasz zestaw fajnych, udanych, ciekawych zdjęć, np. 10 - edytujesz je w jakimś programie graficznym, np. w darmowym GIMPie, czy jakimś edytorze online; kadrujesz, ustawiasz kontrast itp. - dodajesz logotyp lub po prostu adres www Twojego serwisu; możesz też dodać imię i nazwisko, pseudonim czy datę wykonania zdjęcia - dopasowujesz rozdzielczość obrazu do najczęściej używanych rozdzielczości ekranu, czyli na dzień dzisiejszy: 1024 x 768, 1280

Zwiększanie ruchu (odwiedzin) na Twoich serwisach to nie tylko standardowe techniki, które (w większym lub mniejszym natężeniu) stosuje większość. Wyróżnij się czymś, zrób coś nowatorskiego, nietypowego; coś, co robi tylko garstka osób w Sieci. I tutaj mam dla Ciebie, pomysł na prowadzenie darmowych webinarów. Prowadząc w zasadzie dowolny ebiznes czy chociażby serwis tematyczny w Internecie, stajesz się ekspertem w danej branży. Będąc ekspertem, zdobywasz zaufanie innych, głównie poprzez dostarczanie im wiedzy. Oczywiście swoją wiedzę możesz (i powinieneś!) także sprzedawać, ale dawanie części Twojej wiedzy za darmo to doskonały sposób na zbudowanie zaufania do Ciebie i wzmocnienie pozycji eksperta. Dawać swą wiedzę możesz na różne sposoby . Główne z nich.: - publikując na własnym blogu - udzielając się na forach branżowych - prowadząc merytoryczny newsletter - prowadząc darmowe webinary Zgodnie z tematem tego posta - aby prowadzić webinary, musisz: - wiedzieć, z czego

W ostatnim poście pisałem o optymalizacji serwisu, która powinna zawsze poprzedzać właściwe pozycjonowanie, czyli zdobywanie linków. Tajemnica wysokich pozycji w Google tkwi w linkach. Na tym stoi cały algorytm Wielkiego Oka , dzięki któremu teraz ta firma warta jest setki miliardów dolarów. Założyciele Google (Brin i Page) wpadli na genialny pomysł, aby oceniać strony patrząc na ilość i jakość linków do nich kierujących (tak w skrócie). Sensowna, prosta idea: im lepszy serwis, tym więcej stron powinno do niego linkować. Zatem pozycjonowanie to linki. Poniżej wymieniłem większość technik zdobywania linków: 1. Dodawanie serwisu do katalogów (spisów) stron 2. Publikowanie artykułów tematycznych, tzw. precli 3. Zostawianie linków pod komentarzami na blogach 4. Udzielanie się na forach - link w stopce 5. Kupowanie linków 6. Wymiana linkami 7. Systemy wymiany linków (tzw. SWL) - odradzam 8. Publikowanie artykułów do przedruku 9. Linkowanie między sobą własnych serwisów 10

Jeśli chcesz być wysoko w wynikach wyszukiwania Google na interesujące Cię frazy kluczowe, musisz: - zoptymalizować serwis pod Google - zdobywać linki (łącza, odnośniki) z odpowiednimi anchor tekstami do Twojego serwisu Polecam następujące lekcje z kursu SEO: - cz.5 Optymalizacja techniczna - cz.6 Optymalizacja treści Poniżej wypisałem tylko podstawowe zabiegi optymalizacyjne : 1. Style (CSS) trzymaj w jednym, osobnym pliku 2. Unikaj technologii flash 3. Zrób mapę serwisu dla Google (sitemap.xml) 4. Zadbaj o szybki serwer (czytaj: nie darmowy) 5. Stosuj przyjazne, statyczne, opisowe adresy podstron 6. Stosuj unikalne tytuły dla podstron serwisu 7. Stosuj nagłówki (h1-h6) 8. Stosuj pogrubienia, kursywę i listy punktowane 9. Polinkuj wewnętrznie serwis 10. Dawaj linki zewnętrzne do innych stron, tematycznie związanych z Twoim serwisem 11. Stosuj opisy (alt) dla grafiki 12. Umieszczaj w treści strony słowa kluczowe, na które chcesz się pozycjonować 13. Jako treść

Oczywiście słowa "wysyłaj newsletter" powinny poprzedzać słowa: buduj bazę adresową. I buduj doskonałe relacje z Twoimi subskrybentami. Budowanie bazy adresów e-mail to szeroki temat. W tym poście opisze najważniejsze aspekty. Możesz mieć kilka różnych rodzajów baz e-mailowych. Generalny podział obejmuje 3 grupy:

Przygotowanie kampanii internetowej, która będzie miała znamiona wirusowości, to trudna sztuka. Gdyby było inaczej, wszyscy korzystaliby z tej techniki bez przerwy. A tak nie jest. Często zdarza się, że wirus jest nieplanowany - po prostu coś chwyta i tyle. Zanim podpowiem Ci kilka pomysłów godnych rozważenia, pamiętaj, że wirus - jak w rzeczywistości - może być niebezpieczny. I można tu mówić przynajmniej o 2 możliwych sytuacjach: 1. Pewna negatywna informacja na Twój temat, na temat Twoich produktów, usług lub zdarzeń, w których brałeś udział staje się wirusem. Taka sytuacja może poważnie zagrozić Twojemu biznesowi. Czy jest jakiś sposób na to zagrożenie? 100-procentowego nie ma, ale dbanie o każdy detal Twojej działalności, o każdego klienta, uważanie na każdy Twój krok w Sieci prawdopodobnie sprawią, że nic złego Ci się nie stanie. 2. Bywają przypadki, gdy świadomie wyprodukowany wirus marketingowy ulega mutacji i osiąga efekt odwrotny do zamierzonego. Może się również zdar

Jak widzisz z 23 wcześniejszych porad, bardzo dywersyfikujemy źródła odwiedzin. I o to chodzi!! Niektórzy bardzo ekscytują się masą odwiedzin, które pochodzą z jednego lub najwyżej kilku źródeł. Takie podejście to duży błąd strategiczny. Mając wiele odwiedzin ale np. tylko z jednego źródła (niech to będzie banner w jakimś bardzo popularnym serwisie), zyskujesz tylko takich userów, którzy zaglądali (lub chociaż 1 raz zajrzeli) na tenże serwis. A co z użytkownikami, którzy z jakichś względów nie zaglądają na serwis będący niemal jedynym źródłem odwiedzin Twojej strony? To proste: nigdy do nich nie dotrzesz. Jest to naprawdę ważne, więc raz jeszcze to powtórzę. W niektórych branżach można odnieść wrażenie, że jest 1 serwis (często duży portal lub forum), który odwiedzają wszyscy zainteresowani daną tematyką. Tak nie jest! Przypomnij sobie, ile to razy zdarzyło Ci się trafić po raz pierwszy na stronę, która w gruncie rzeczy jest niezwykle popularna w danej tematyce, a Tobie zupełnie do

Używaj favicona. Niby detal, a ważny. Jak każdy detal w ebiznesie. Sprawdź teraz wszystkie Twoje serwisy - masz favicony? Favicon to ta mała graficzka, która jest wyświetlana w pasku (okienku) adresu i na belce (górnym pasku) przeglądarki internetowej. Technicznie favicon jest plikiem graficznym o wymiarach 32 na 32 pixele. Wrzucasz taki plik na serwer (albo korzystasz z gotowych → http://www.iconj.com/), a w kodzie strony w tagu head, za tagiem title wklejasz link do favicona. Dlaczego warto mieć własnego favicona? - Jeśli nie masz własnego favicona, zostaje Ci przydzielony systemowy, czyli taka standardowa kopertka (lub symbol Bloggera w przypadku bloga z Google). Nie wyróżniasz się wtedy, upodabniasz się do innych, którzy zapomnieli o faviconie - Indywidualny favicon wyróżnia Cię. I to na kilka sposobów: • Jak wcześniej wspomniałem, widać Twoją ikonkę w pasku przeglądarki i na górnej belce. Jeśli użytkownik ma otwarte wiele okien w przeglądarce, zakładka z Twoim serwisem

Jeśli masz kasę i chcesz "od ręki" zwiększyć ilość odwiedzających Twoje serwisy, możesz wykorzystać system Google AdWords. Jednak... nie zawsze ma to sens i jest opłacalne. Reklama musi się opłacać. To oczywiste. Czyli za każdą wydaną złotówkę, musimy zarobić chociaż 1,01 zł, żeby to miało sens. Oczywiście upraszczam sprawę: nie zawsze przy takim zwrocie z inwestycji w reklamę miałoby to sens (a np. czas potrzebny na przygotowanie i obsługę kampanii reklamowej?). Może być odwrotna sytuacja: na każdą zainwestowaną złotówkę dostajemy 50 groszy, ale równocześnie budujemy markę. Zatem różnie bywa i sprawa nie jest tak prosta i oczywista. Jednak tutaj upraszczamy wszystko. Podam Ci 3 przykłady, gdy reklamowanie się w Google Adwords nie ma praktycznie sensu . Przykład pierwszy Powiedzmy, że za kliknięcie płacisz 1 zł. Powiedzmy, że kierujesz userów na podstronę Twojego sklepu internetowego z konkretnym produktem. Załóżmy, że zarabiasz netto na produkcie (średnio) 10 zł, a k

Dwie kluczowe korzyści z wymiany linków 1. pozycjonerska - linki z wartościowych, tematycznie powiązanych stron wpłyną na Twoją pozycję w Google 2. odwiedzinowa (chyba nie po polskiemu nieco ;-) czyli zyskasz nowe odwiedziny Oczywiście jeśli będzie to wymiana linkami w stopce serwisu, których prawie nie widać, wtedy odwiedziny będą sporadyczne. Lepszym rozwiązaniem będzie: - Wzajemne promowanie się na podstronach serwisu, typu strona "Partnerzy", "Przyjaciele" lub "Polecane serwisy" czy "Ciekawe linki" - Umieszczanie wzajemne bannerów. Oczywiście muszą to być bannery odpowiednio wkomponowane w serwis, bo klikalność tradycyjnych bannerów nie przekracza 1% (często grubo poniżej) - Świetne rozwiązanie: jakaś ramka z kilkoma zdaniami na dany temat (zbieżny z treścią danej podstrony), z linkiem w treści. Pamiętaj, że wymiana linkami ma sens głównie w przypadku zbieżności tematycznej serwisów. Po prostu zarówno z punktu widzenia SEO, jak i odw

Bardzo często powtarzam, że musimy wręcz obsesyjnie myśleć o naszym biznesie, by odnieść sukces. Dlaczego jest to takie ważne? Bo skupiamy wtedy naszą uwagę na jednym zagadnieniu: naszym biznesie. Cały czas myślimy, jak go udoskonalić. Bez przerwy modyfikujemy strategię, szukamy optymalnych rozwiązań. Takie podejście skazane jest na sukces. Dlaczego tu i teraz o tym piszę? Bo właśnie materiały reklamowe i inne drobiazgi są często dowodem na to, czy ktoś skupia się na swoim biznesie, czy nie. Napisałem "materiały reklamowe", choć w sumie chodzi mi tutaj o coś więcej. Zastanówmy się, gdzie i jak możemy promować domenę naszego serwisu, by zyskać dodatkowych odwiedzających: 1. Samochód firmowy . Sam zbieram się do zamówienia namagnesowanej przylepki na drzwi mojego auta. Inwestycja bardzo niewielka (100-300 zł), a efekty brandingowe i dodatkowe odwiedziny murowane. 2. Koszulki, bluzy, czapeczki, krawaty, spinki . Koszulka z nadrukiem to koszt rzędu 30 złotych brutto p

Oto rady jak w celach marketingowych wykorzystywać opis GG lub innych komunikatorów: 1. Zawsze dawaj link w opisie. Bezcelowe są opisy typu "Dziś kiepsko się czuję...", "Kobiety są do bani", czy "Znów jestem na topie!". Oczywiście taki opis może skłonić któregoś z Twoim znajomych, by napisali do Ciebie. Ale nie o to nam tutaj chodzi; jesteś często na listach kontaktowych w zasadzie obcych Ci osób, więc najpewniej do Ciebie nie napiszą 2. Wyróżniaj pierwsze litery wyrazów w adresie wielkimi literami. Są wtedy bardziej widoczne, przykuwaj uwagę i więcej osób kliknie w link. Czyli www.DobraKawa.pl zamiast www.dobrakawa.pl 3. Dodaj krótki opis zawartości strony, do której prowadzi link. Oczywiście czasami adres mówi sam za siebie, np. www.Dla-Samotnych-Facetow.pl. Jednak niemal zawsze lepiej dać opis, aby zachęcić do wejścia na stronę osoby zainteresowane danym tematem lub nie tracić czasu osób, które wejdą i wyjdą, bo np. zmylił ich adres. Oczywiśc

Wiele osób nie docenia tego rodzaju promocji. A to błąd. Stopka maila to doskonałe miejsce do umieszczenia linku, a nawet kilku linków do Twoich serwisów. Trzeba dodać, że jest to bardzo skuteczna forma. Nie mam szczegółowych statystyk, ale dość często dostaję maile wskazujące na to, że to właśnie stopka zadziałała. Jak powinna wyglądać dobra stopka maila?   Podejść może być przynajmniej kilka. Ja preferuję: - Bezwzględnie podpisuj każdy mail swoim imieniem i nazwiskiem - zwiększasz przez to swoją wiarygodność i pokazujesz profesjonalizm - Zawsze podawaj przynajmniej 1 link do któregoś z Twoich serwisów - Obok linku dopisuj coś w rodzaju tagline'a, hasła reklamowego, kilku słów zachęty, opisu, czego dotyczy ten serwis. Niech osoba czytająca maila od Ciebie nie traci czasu w klikanie na ślepo odnośnika z opisem "Kliknij, by zdobyć miliony" itp. Pisz konkretnie, o co chodzi. Dobrym pomysłem jest także dodawanie PS pod treścią maila i stopką. W post scriptum możesz

Niby detal. Ale bardzo istotny: ikonki serwisów społecznościowych na Twoim serwisie. Z pewnością udzielasz się na Facebooku czy Twitterze lub Blipie. Masz konto na YouTube. Działasz na GoldenLine lub Profeo. Masz na tych serwisach swój profil. Web 2.0 cały czas kwitnie. Niektórzy zwiastują rychłe nadejście Web 3.0 i Internetu bez ludzi. Nie słuchaj ich. Jeszcze wiele lat do tego nie dojdzie. Teraz królują społeczności. Nie masz wyjścia: czy chcesz czy nie - jesteś ich częścią. Wykorzystuj zatem ich potencjał do własnych celów. Każdy ma swoje upodobania. Mówię teraz o Twoich czytelnikach. Jeśli ktoś czyta Twojego bloga, ale 90% czasu siedzi na Facebooku, z pewnością chętnie kliknie link do Twojego profilu i rzuci na niego okiem. Prawdopodobnie zostaniecie znajomymi (na początek wirtualnie). A wtedy będzie wiedział o Twoich nowych wpisach i poczynaniach. Rzuć okiem na ikonki serwisów społecznościowych na tym blogu. Przemyślałem to bardzo dokładnie i umieściłem linki do: Faceboo